sobota, 25 maja 2013

Dark Paradise.

Przed chwilą przeczytałam wszystkie moje posty na tym blogu. Przypomniałam sobie chwile, które miały ulec zapomnieniu na zawsze. 
I was alone. I'm alone. I will be alone.
 Nie ma co się oszukiwać. Samotność jest mi pisana. Czarna, pusta samotność, która będzie moją towarzyszką, gdy będę odchodzić z tego świata. Muszę być silna. Trudno jest posiadać wiedzę, jaką nie mają "inni". Mam na myśli wiedzę na temat bezsensowności ludzkiego życia. Ludzie oszukują samych siebie. Przez całe życie. Wierzą w szczęśliwe zakończania, w miłość, w Boga. Ja nie. Wiem, że skończę sama. 
Oby jak najszybciej. 

To był czwartek.Szkoła, przerwa przed lekcją techniki. I nagle zauważyłam łzy w oczach Kasi. W jej smutnych oczach, w którym szalała rozpacz i bezsilność. Płakała, ponieważ czuła się grubo przy dziewczynie o 20 kilogramów chudszej od niej. Ja jestem tą dziewczyną. 




piątek, 24 maja 2013

Idiots.

NIENAWIDZĘ TEGO JEBANEGO IDIOTY. 
Znowu wszystko się przez niego psuje. Najpierw zaczął wtrącać się i interesować panem W., a następnie dzisiaj stwierdził, że jedzie pić z nim. idealna okazja. Będzie mógł na mnie naopowiadać co tylko chce. Wyjdę przed osobą, na której mi najbardziej zależy na skończoną idiotkę, dziwkę i nawet nie wiem co jeszcze ... Niektórzy wyznają zasadę "Dziewczyna z Tobą zerwała? Mścij się i spieprz jej życie".  Pozdrawiam Michałku. Mam nadzieję, że Cię coś przejedzie.


czwartek, 23 maja 2013

Over the Love

Moje życie było takie zwykłe i szare. Potem pojawiłeś się Ty. I zaczęłam tęsknić za tobą w każdej chwili, którą musiałam spędzić bez Twoich słów. Nadal tęsknię do każdego "wielbię Cię" i "nie mogę spać, bo myślę o Tobie". Wtedy wiedziałam, że mam po co wstawać i żyć dalej. A teraz ? Nie wiem co jest pomiędzy nami. Myślę, że to już koniec, a Ty z powrotem odnawiasz moje uczucia. Nie jestem w stanie powiedzieć Ci jak cholernie mi zależy. Jak bardzo chciałabym cię po prostu przytulić. Dlaczego ja się tak szybko przywiązuję? Mała idiotka ze mnie. Potrafię tylko marzyć. 

Chcę to już wszystko skończyć. 


niedziela, 19 maja 2013

Dłużej już nie mogę.

Wszystko mi się wali na głowę. Nie mogę już znieść ciężaru oczekiwań jaki na mnie nakładają. Ten tydzień był dla mnie kompletną porażką. Straciłam wszystko. Oceny, średnią, kontakt z rodzicami, marzenia i dwie najlepsze przyjaciółki. Co mi zostało ? Nic. Na dodatek nie ma to jak wejść na fb, żeby dowiedzieć się, że osoba, na której Ci bardzo zależy została oznaczona w "słitśnych" postach o miłości (o zgrozo czterech). Rzygam tęczą. Szybko się pocieszył skubaniec. 

A teraz trochę o wczorajszym ognisku.
Noc, wszyscy wstawieni siedzą wokół ognia. No i zaczęło się. Jedno niepotrzebne słowo z mojej strony wywołało kłótnię. To co usłyszałam dało mi do zrozumienia, że nie można ufać nawet swoim przyjaciółkom. Kończę, nie mam ochoty sobie przypominać tego żałosnego incydentu. 


niedziela, 12 maja 2013

Zamknięty rozdział.

The end, koniec, finito. Zamykam ten rozdział. Nie ma "nas", teraz jestem tylko ja. Standardowo. Nie ma co tęsknić i płakać. Przecież i tak nigdy nie byłeś mój. Czas zawalczyć o moje marzenia, przyszłość. Ale nauczyłam się po raz kolejny ważnej rzeczy. "Ufaj tylko sobie, wszyscy inni Cię zawiodą". So sad. 

Wczoraj było idealnie *.* Jeździłam z Karoliną i Alą dosłownie wszędzie. Najbardziej podobał mi się moment powrotu. Ciepło, słońce przebijające się przez soczyście zielone liście wysokich drzew, zawrotna prędkość rowerów, wiatr we włosach i szczęście w sercu. Wtedy pomyślałam sobie, że w takich chwilach kocham życie. Czułam się wolna i wiedziałam, że mogę wszystko. Brakowało mi tylko Ciebie.


piątek, 10 maja 2013

only disappointed

Mam dość tego całego pośpiechu, braku czasu. Walczę o moje oceny, więc ciągle tylko książki, książki i jeszcze raz książki. Nareszcie nadszedł weekend, na który tak długo czekałam. I co się okazało ? Nie przyjedziesz. Prawdopodobnie wszystko między nami skończone, a ja nadal czekam na sms'a, w którym napiszesz jak bardzo Ci mnie brakuje...
Na kolegów zawsze można liczyć. Dziękuję panie M., że Twoja zazdrość niszczy moje szczęście. Szkoda, że tego nie czytasz. Napisałabym Ci jak bardzo Cię nienawidzę. Wtrącasz się w nie swoje sprawy i na dodatek opowiadasz o nich innym. TAKI DOBRY PRZYJACIEL Z CIEBIE :))) Czekam na ognisko. Może po pijaku Ci wygarnę, co o Tobie tak na prawdę myślę. Na trzeźwo nie potrafię.

A na koniec rozmowa z osobą, która jutro o tej porze powinna być przy mnie:
- Ej obudziłem się i nie mogę spać
- Dlaczego nie? Ja też jeszcze nie śpię ...
- Nie wiem, po prostu wstałem z myślą o Tobie.