sobota, 22 czerwca 2013

i want you.

Nienawidzę siebie. Nienawidzę swojego ciała. Nienawidzę tych grubych nóg. Nienawidzę tego ohydnego brzucha. Nienawidzę mojej zajebanej twarzy. Nienawidzę tej pokraki patrzącej na mnie w lustrze. Chciałabym być inna. Gdybym mogła, zmieniłabym całe swoje ciało. Najgorsze jest patrzenie na moje ,,idealne" przyjaciółki. To tak bardzo boli. 
Mam już wyjebane, przechodzę na dietę. Chcę śliczne, chude ciałko :c Boże, ja tu nie wytrzymam. 

 

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Związki na odległość.

Dzisiaj notka tematyczna, bo mi się nudzi :C
Czasami pomimo setek otaczających nas ludzi nie potrafimy znaleźć osoby, która mogłaby stać się dla nas kimś ważnym. Wiecie co jest wtedy najgorsze? Pustka, która wypełnia twoje wnętrze. Podobno samotność jest wtedy, gdy nie mamy o kim myśleć przed snem. Znam to uczucie. Ale przychodzi taki dzień, w którym coś się zmienia. Poznajesz osobę, której nie widzisz na żywo i nie martwisz się, że coś pójdzie nie tak. W końcu zawsze możesz zerwać kontakt. Zaczynasz pisać z tą osobą, czekać na jej smsy i tęsknić, gdy nie macie kontaktu. Ktoś pomyśli - ,,Przecież to głupie, jak można przywiązać się do osoby, której się nigdy nie spotkało?". Otóż można. Nawet nie macie pojęcia jak łatwo.
Sama jestem w tej sytuacji. Jednak mam szczęście, że odległość nie jest zbyt duża. Poznałam chłopaka, który jest wszystkim czego chciałam. Z jednej strony jest strasznie do mnie podobny, a z drugiej strony jest zupełnym przeciwieństwem. On woli książki od filmów i jak tu go nie kochać ? :c Jest tylko jeden mały minus - straciliśmy kontakt. Nawet nie zdążyliśmy się spotkać. Teraz mogę się jedynie zastanawiać czy zdążył już o mnie zapomnieć. Najgorsze jest to, że mi go cholernie brakuje. Nie ma godziny, w której bym o nim nie pomyślała. Taki mój los. 


czwartek, 13 czerwca 2013

Lux Aeterna.

Moje życie ucieka mi między palcami. Grunt osuwa się się pod stopami. Tracę wszystko co posiadam. Dzisiaj prawie popłakałam się w szkole. Przecież miałam być silna. Przecież miałam ignorować "uwagi" osób, na których mi nie zależy. No właśnie, MIAŁAM. 
Wszystko zaczęło się niewinnie wczoraj. Niewielkie "haha pewnie się w Tobie zabujał" czy coś równie żałosnego. Słowa, które rozpoczęły nabijanie się z mojej osoby. Tak, możecie mówić, że to tylko głupie teksty. Wiecie jak mocno ranią słowa? Na dodatek są nieuzasadnione. A kto napędza tą machinę nienawiści i oszczerstw? Chłopak, któremu dałam kosza. Dziękuję za takich jebanych idiotów jak on. Dziękuję, że jeden debil niszczy mi życie. 


 

wtorek, 11 czerwca 2013

Happy Birthday To Me :3

Tak, mam dzisiaj urodziny. Jakoś nie potrafię się cieszyć. Moje urodziny przypominają mi, że znowu upłynęło sporo czasu. Całe 365 dni. Wiecie co jest najgorsze ? Sztuczne życzenia urodzinowe, grrrr... W tym roku zmieniłam datę moich urodzin na fb, co powstrzyma falę słodkich słówek :3 Wiem, jestem genialna.
W związku z moimi urodzinami, które wiążą się z przemyśleniami na temat przemijania, chciałabym napisać coś innego. Coś zupełnie odmiennego od mojego dotychczasowego użalania się nad sobą. Coś co dziwi mnie i męczy od pewnego czasu. Dlaczego ludzie boją się życia, a następnie śmierci ? Zastanawiam dlaczego ludzie wierzący traktują śmierć jak temat tabu i coś strasznego, skoro ma to ich ,,zaprowadzić" do nieba ? Jaki jest sens życia, które nie wygląda tak jak byśmy tego chcieli ? Skoro mamy tylko jedną szansę, to nie warto się ograniczać. Jestem dziewczyną, więc muszę wyrosnąć na odpowiedzialną kobietę, która wychowuje dzieci i siedzi w kuchni ? O nie, po moim trupie. Dlaczego ludzie zastanawiają się co inni o nich pomyślą, bo wyglądają inaczej ? To, że podobają mi się kolczyki i tatuaże, nie oznacza, że mam nóż w kieszenie i napadam na starsze panie. 
JEBANE STEREOTYPY.

*edit* WIECIE JAK MI MIŁO ?! TO NIC, ŻE LEJE ZA OKNEM :D PRZYJACIÓŁKA WŁAŚNIE ZOSTAWIŁA PREZENT PRZED MOIMI DRZWIAMI, POMIMO, ŻE NIKT MIAŁ NIE PAMIĘTAĆ O NICH.  KOCHAM <3 YOU MADE MY DAY 8))))


poniedziałek, 3 czerwca 2013

Fake friends.

Jestem zła na siebie. Może powinnam dać sobie spokój z tymi osobami ? Ale nie potrafię zapomnieć ile radości dały mi spotkania z nimi. Tylko dlaczego oni muszą być tacy zadufani w sobie ? Te konkretne osoby, które mam na myśli, mają zbyt wysokie mniemanie na swój temat. Boże jak mnie to wkurwia. Pani idealna może "w żartach" kpić sobie z innych, ale niech ktoś się jej sprzeciwi lub powie coś nie po jej myśli, to robi TAKĄ WŁAŚNIE aferę. To jej żałosne, ale czego można wymagać po takiej dziecinnej postaci. Dobrze, że się na różowo nie ubiera ... Teraz głupota jej bardzo popularna wśród młodzieży. 


niedziela, 2 czerwca 2013

Again and again.

Znowu to samo. Nie mogę mieć spokoju. Kolejny raz moja przyjaciółka ma do mnie wielkie pretensje. Nie ważne, że ona może mówić co chce. Ja mam zamknąć ryj i siedzieć cicho, nawet jak żartuję. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Teraz wyszłam na sukę i beznadziejną przyjaciółkę. Mam dość. MAM KURWA DOŚĆ. Niech ktoś mi da siłę walczyć, bo jest strasznie trudno. Wiem, że nie mogę się poddać.